Pół serio

Pis, Przed i Po

Czyta się około: 6 minut

zdjęcie do artykułu

Jakiej Polski pragniesz? Skonfliktowanej czy opartej na wspólnocie? Takiej, w której rządzi ciemnota pełna nienawiści, czy światłość napędzana pogardą dla ciemnoty? Od 20 lat dwie główne opcje polityczne w tym kraju przekonują, że wybór może być tylko jeden. Ciekawe. Przecież jednych i drugich więcej łączy, niż dzieli. Tymczasem z nami jest na odwrót.

Przeżyjmy to jeszcze raz

 

Szanowni Państwo!

 

Rozpoczynamy specjalną transmisję prosto ze Szczujni TV!

 

Już tylko minuty dzielą nas od walki wieczoru!

 

Tradycyjnie, na naszym ringu i na oczach Polaków z całego świata, ponownie zmierzą się najwięksi polityczni rywale IV Rzeczpospolitej!

 

Oczywiście i dziś nie obędzie się bez zaskoczeń. Bo choć strony konfliktu pozostają te same, to jego twarze są zupełnie nowe!

 

Tak, aby skłócić i podzielić nas jeszcze bardziej!

 

Nasi przeciwnicy skoczą sobie do gardeł, użyją chwytów poniżej pasa i wzajemnie obarczą się winą za upadek demokracji! Jesteśmy na końcówce kampanii, więc złych i zażartych emocji z pewnością nie zabraknie!

 

A Wy dowiecie się wielu ekscytujących rzeczy!

 

Kto trwoni polski majątek? Kiedy otrzymamy repatriacje od Niemiec i wrak Tupolewa? Komu zależy na tym, aby tysiące imigrantów z Bliskiego Wschodu nielegalnie przekraczało nasze granice?

 

Kto odpowiada za destrukcję sądownictwa, mediów i służby zdrowia?

 

Kto pogrzebał polską demokrację?

 

Na te i inne pytania już za moment odpowiedzą nasi zawodnicy.

 

Uwaga! Właśnie zajmują miejsca w narożnikach!

 

 

W lewym narożniku

 

Człowiek, który dawał ściągać Michałowi Żebrowskiemu w szkole podstawowej!

 

Znamy go jako prezydenta Warszawy i poliglotę. Rzadko mówi w obcych językach, ale często chwali się, że podczas studiów zagranicznych czytywał lektury po francusku. Zapytany o poglądy odpowiada twierdząco, że każde!

 

Zwolennik dialogu, miłośnik Prince Polo. Rozbraja słuchaczy delikatnością, chłopięcym uśmiechem i wiedzą na chłopięcym poziomie. Lubi udowadniać, że jest zwyczajnym Warszawiakiem. Dlatego jeździ w te i we w te metrem z torbą książek i tabunem speców od wizerunku!

 

Gdy nie wie, jak wybrnąć, opowiada o przedszkolach, które za jego kadencji otworzyły się w stolicy Polski!

 

Nigdy nie skrzywdził muchy, lecz dziś zawalczy z kontrkandydatem! Aby wygrała cała Polska! I aby Donald Tusk mógł w spokoju pracować, zamiast gadać o tym w wywiadach!

 

Przed Wami Rafaaaaał Bążuuuuur Trzaaaaaaskooooowski!

 

 

W prawym narożniku

 

Bokser! Sutener! Historyk!

 

Pół roku temu był nikim! Wcześniej – prezesem IPN-u! A jeszcze wcześniej typem spod ciemnej gwiazdy!

 

Ten gość nie jest z pierwszej łapanki! Sam przyznał u Mentzena, że lubi szlachetną, męską walkę wręcz!

 

Lecz aby kumać się z pseudokibicami i kryminalistami nie wystarczy jej lubić!

 

Trzeba ją uprawiać! Aby podpisywać dżentelmeńskie umowy, jeździć pod Kościerzynę i razem z Lechią bić po mordach sympatyków Lecha!

 

Tak, jak dzisiejszy oponent Trzaskowskiego!

 

Zamiast sprzętu woli gołe pięści! Zamiast obcych ideologii i dziwactw – polskość i normalność! Podkreśla, że jest jeszcze zwyklejszym obywatelem, bo posiada 1 mieszkanie! Tak naprawdę 2, ale o to trzeba pytać pana Jerzego!

 

Co pokaże dziś? Tego nie wie nikt! Poza Jarosławem Kaczyńskim!

 

Przed Wami Karoool Kibooool Nawroooooocki!

zdjęcie do artykułu

Źródło — Gazeta Wyborcza

I Runda

 

Starcie otwiera Sutener. Spokojnie, na pewnych nogach, uderza w służbę zdrowia. Konkretnie w psychiatrię dziecięcą.

 

Jednak Bążur trzyma gardę. Z łatwością blokuje cios i kontruje. Najpierw mówi ja, ja i ja, a potem mówi PiS, PiS i PiS.

 

Nawrocki nie odpuszcza. Wyprowadza sierpy w kulejący NFZ, rekordowe kolejki u lekarzy i prywatyzację usług medycznych. Trzaskowski zasłania się PiS-em i koronawirusem. Atakuje Nawrockiego sylwetkami PiS-owskich oficjeli, którzy podczas pandemii zarobili fortuny.

 

Widzimy, że rywale badają grunt. Póki co brakuje tu chęci na nokaut. Oni chcą po prostu nie przegrać.

 

Runda II

 

Oczekiwaliście większej dynamiki? Nic z tego. Nasi zawodnicy wciąż się rozgrzewają. Tętno? W normie. Nawet potu nie widać.

 

Następuje wymiana ciosów międzynarodowych. Rafał Trzaskowski odpiera uderzenia o sponsoringu ze strony węgierskiej i niemieckiej. W odpowiedzi zarzuca Nawrockiemu sympatyzowanie z Rosjanami i realizowanie interesów Putina.

 

Co na to Pogromca Mieszkań? Sugeruje, że Bążur trzęsie portkami na widok Macrona i siedzi pod pantoflem Ursuli von der Leyen!

 

Potem mamy uchodźców, Zielony Ład i współpracę ze Stanami Zjednoczonymi. Częstotliwość uderzeń zanika. Na ringu obserwujemy coraz więcej klinczu.

 

Trzaskowski i Nawrocki grają na czas. Z trybun słychać ziewanie.

 

Runda III

 

Czas na gospodarkę!

 

Na prywatyzację warszawskich kamienic! Na przekręty mieszkaniowe!

 

Tu do roboty ma najwięcej Karol Nawrocki. To on zdobył kwadrat metodą na wnuczka i właśnie tym zdobył popularność w całym kraju!

 

Z mieszkań przechodzimy do rolnictwa. Cen zboża i żywności. Nawrocki obiecuje raj podatkowy. Trzaskowski przejmuje pałeczkę i wyprowadza serię ciosów. Przytacza absurdalne opłaty wprowadzone za czasów PiS-u i puentuje wypowiedź swoją tajną bronią.

 

Programem żłobków i przedszkoli.

 

A Nawrocki odpowiada niezmiennie. Po pierwsze Polska. I Polacy.

 

A co na to Polacy?

 

Nudzą się… jak my w studiu…

 

 

Runda IV

 

Wreszcie coś się dzieje!

 

Karol Nawrocki sięga po doping!

 

Zapytany o snusa twierdzi, że wina leży po stronie oponenta. Gdyby nie ckliwe historie Trzaskowskiego o centrach aktywności międzypokoleniowej, które aktywują seniorów i seniorki, nic by się nie wydarzyło.

 

Patrząc na sprawę Pana Jerzego nie sądzimy, aby Nawrocki miał wzruszać się nad losem emerytów.

 

Chłop usypiał. I stwierdził, że musi się obudzić. Więc wziął i dał se tytoniu pod dziąsło.

 

Pech chciał, że kamera złapała ten niefortunny moment.

 

Czy zaważy na ostatecznym wyniku? Przekonamy się wkrótce.

 

 

Runda V

 

Wkraczamy w strefę bezpieczeństwo!

 

Czujecie Państwo, aby zrobiło się niebezpiecznie?

 

My też nie.

 

Zawodnicy próbują być groźni. Patrzą na siebie spod byka, coś przyatakują, ale niezbyt zażarcie. Opluwają się kolejnymi zarzutami. W ruch idą granice, nielegalni imigranci, prezydent Trump, Ukraina i Policja.

 

Publika buczy. Przyszła tu dla chleba i igrzysk, a dostała watę cukrową i aerobik.

 

Przed Nami ostatnia runda.

 

 

Runda VI

 

Światopogląd to życiowy kompas. Zobaczmy, jaki kierunek obiera igła busoli w przypadku dzisiejszych pretendentów do tytułu prezydenckiego.

 

Na tapecie pojawia się ojciec Rydzyk, ustawa o mowie nienawiści i związki partnerskie. Jak bumerang powraca nieśmiertelny Pan Jerzy i przedszkola w Warszawie.

 

Widownia z niecierpliwością czeka na podsumowania. Może wtedy się coś zadzieje?

 

Nic z tego.

 

Rafał Trzaskowski prosi o mobilizację. Wiedząc, że werdykt będzie na żyletki, apeluje o frekwencję. Liczy się każdy głos. A wygrać musi cała Polska.

 

Karol Nawrocki straszy wizją autorytarnego rządu. Jak ten, który parę lat temu zbanował aborcję, przejął sądy i telewizję publiczną. Obiecuje, że jeśli zostanie prezydentem, to będzie patrzył Tuskowi na ręce.

 

 

Werdykt?

 

Zwyciężył Nawrocki. Pyrrusowo, ale zwyciężył.

 

Tym samym Jarosław Kaczyński udowodnił, że jest Thanosem polskiej polityki. Wziął chłopa znikąd i zrobił z niego prezydenta.

 

Tak się przechodzi grę.

 

2 lata temu bramkę strzelił Tusk. Prosto z Parlamentu Europejskiego wjechał cały na biało i obiecał, że naprawi PiS-owski bałagan.

 

Ci panowie od 20 lat przechylają szalę zwycięstwa raz na jedną, a raz na drugą stronę.

 

Wiecie, co ich łączy? 

 

Polaryzacja. Totalna, konsekwentna i skuteczna.

 

A my obserwujemy ten spektakl z przeciwnych stron.

 

Bez pamięci, jak wyglądała rzeczywistość przed POPiS-em.

 

Kolorowo nie było. Wiadomo. Natomiast podział nie przebiegał aż tak grubą kreską, jak dziś.

 

No właśnie – czy dziś potrzebujemy pokoju?

 

Na pewno. Ale odrobina świętego spokoju też by nie zaszkodziła.

zdjęcie do artykułu

Źródło — własne

Data publikacji: 02.07.2025

skopiowano do schowka
zdjęcie autora

Autor

Piotr Olejnik

Chcesz coś dodać?

Proszę bardzo 👇

oj coś nie pykło..., spróbuj jeszcze raz lub zgłoś problem: piotrolej@gmail.com

Pół serio

czyta się 6 minut

Pis, Przed i Po

zdjęcie do artykułu

Źródło – TVN24

Jakiej Polski pragniesz? Skonfliktowanej czy opartej na wspólnocie? Takiej, w której rządzi ciemnota pełna nienawiści, czy światłość napędzana pogardą dla ciemnoty? Od 20 lat dwie główne opcje polityczne w tym kraju przekonują, że wybór może być tylko jeden. Ciekawe. Przecież jednych i drugich więcej łączy, niż dzieli. Tymczasem z nami jest na odwrót.

Przeżyjmy to jeszcze raz

 

Szanowni Państwo!

 

Rozpoczynamy specjalną transmisję prosto ze Szczujni TV!

 

Już tylko minuty dzielą nas od walki wieczoru!

 

Tradycyjnie, na naszym ringu i na oczach Polaków z całego świata, ponownie zmierzą się najwięksi polityczni rywale IV Rzeczpospolitej!

 

Oczywiście i dziś nie obędzie się bez zaskoczeń. Bo choć strony konfliktu pozostają te same, to jego twarze są zupełnie nowe!

 

Tak, aby skłócić i podzielić nas jeszcze bardziej!

 

Nasi przeciwnicy skoczą sobie do gardeł, użyją chwytów poniżej pasa i wzajemnie obarczą się winą za upadek demokracji! Jesteśmy na końcówce kampanii, więc złych i zażartych emocji z pewnością nie zabraknie!

 

A Wy dowiecie się wielu ekscytujących rzeczy!

 

Kto trwoni polski majątek? Kiedy otrzymamy repatriacje od Niemiec i wrak Tupolewa? Komu zależy na tym, aby tysiące imigrantów z Bliskiego Wschodu nielegalnie przekraczało nasze granice?

 

Kto odpowiada za destrukcję sądownictwa, mediów i służby zdrowia?

 

Kto pogrzebał polską demokrację?

 

Na te i inne pytania już za moment odpowiedzą nasi zawodnicy.

 

Uwaga! Właśnie zajmują miejsca w narożnikach!

 

 

W lewym narożniku

 

Człowiek, który dawał ściągać Michałowi Żebrowskiemu w szkole podstawowej!

 

Znamy go jako prezydenta Warszawy i poliglotę. Rzadko mówi w obcych językach, ale często chwali się, że podczas studiów zagranicznych czytywał lektury po francusku. Zapytany o poglądy odpowiada twierdząco, że każde!

 

Zwolennik dialogu, miłośnik Prince Polo. Rozbraja słuchaczy delikatnością, chłopięcym uśmiechem i wiedzą na chłopięcym poziomie. Lubi udowadniać, że jest zwyczajnym Warszawiakiem. Dlatego jeździ w te i we w te metrem z torbą książek i tabunem speców od wizerunku!

 

Gdy nie wie, jak wybrnąć, opowiada o przedszkolach, które za jego kadencji otworzyły się w stolicy Polski!

 

Nigdy nie skrzywdził muchy, lecz dziś zawalczy z kontrkandydatem! Aby wygrała cała Polska! I aby Donald Tusk mógł w spokoju pracować, zamiast gadać o tym w wywiadach!

 

Przed Wami Rafaaaaał Bążuuuuur Trzaaaaaaskooooowski!

 

 

W prawym narożniku

 

Bokser! Sutener! Historyk!

 

Pół roku temu był nikim! Wcześniej – prezesem IPN-u! A jeszcze wcześniej typem spod ciemnej gwiazdy!

 

Ten gość nie jest z pierwszej łapanki! Sam przyznał u Mentzena, że lubi szlachetną, męską walkę wręcz!

 

Lecz aby kumać się z pseudokibicami i kryminalistami nie wystarczy jej lubić!

 

Trzeba ją uprawiać! Aby podpisywać dżentelmeńskie umowy, jeździć pod Kościerzynę i razem z Lechią bić po mordach sympatyków Lecha!

 

Tak, jak dzisiejszy oponent Trzaskowskiego!

 

Zamiast sprzętu woli gołe pięści! Zamiast obcych ideologii i dziwactw – polskość i normalność! Podkreśla, że jest jeszcze zwyklejszym obywatelem, bo posiada 1 mieszkanie! Tak naprawdę 2, ale o to trzeba pytać pana Jerzego!

 

Co pokaże dziś? Tego nie wie nikt! Poza Jarosławem Kaczyńskim!

 

Przed Wami Karoool Kibooool Nawroooooocki!

zdjęcie do artykułu

Źródło — Gazeta Wyborcza

I Runda

 

Starcie otwiera Sutener. Spokojnie, na pewnych nogach, uderza w służbę zdrowia. Konkretnie w psychiatrię dziecięcą.

 

Jednak Bążur trzyma gardę. Z łatwością blokuje cios i kontruje. Najpierw mówi ja, ja i ja, a potem mówi PiS, PiS i PiS.

 

Nawrocki nie odpuszcza. Wyprowadza sierpy w kulejący NFZ, rekordowe kolejki u lekarzy i prywatyzację usług medycznych. Trzaskowski zasłania się PiS-em i koronawirusem. Atakuje Nawrockiego sylwetkami PiS-owskich oficjeli, którzy podczas pandemii zarobili fortuny.

 

Widzimy, że rywale badają grunt. Póki co brakuje tu chęci na nokaut. Oni chcą po prostu nie przegrać.

 

Runda II

 

Oczekiwaliście większej dynamiki? Nic z tego. Nasi zawodnicy wciąż się rozgrzewają. Tętno? W normie. Nawet potu nie widać.

 

Następuje wymiana ciosów międzynarodowych. Rafał Trzaskowski odpiera uderzenia o sponsoringu ze strony węgierskiej i niemieckiej. W odpowiedzi zarzuca Nawrockiemu sympatyzowanie z Rosjanami i realizowanie interesów Putina.

 

Co na to Pogromca Mieszkań? Sugeruje, że Bążur trzęsie portkami na widok Macrona i siedzi pod pantoflem Ursuli von der Leyen!

 

Potem mamy uchodźców, Zielony Ład i współpracę ze Stanami Zjednoczonymi. Częstotliwość uderzeń zanika. Na ringu obserwujemy coraz więcej klinczu.

 

Trzaskowski i Nawrocki grają na czas. Z trybun słychać ziewanie.

 

Runda III

 

Czas na gospodarkę!

 

Na prywatyzację warszawskich kamienic! Na przekręty mieszkaniowe!

 

Tu do roboty ma najwięcej Karol Nawrocki. To on zdobył kwadrat metodą na wnuczka i właśnie tym zdobył popularność w całym kraju!

 

Z mieszkań przechodzimy do rolnictwa. Cen zboża i żywności. Nawrocki obiecuje raj podatkowy. Trzaskowski przejmuje pałeczkę i wyprowadza serię ciosów. Przytacza absurdalne opłaty wprowadzone za czasów PiS-u i puentuje wypowiedź swoją tajną bronią.

 

Programem żłobków i przedszkoli.

 

A Nawrocki odpowiada niezmiennie. Po pierwsze Polska. I Polacy.

 

A co na to Polacy?

 

Nudzą się… jak my w studiu…

 

 

Runda IV

 

Wreszcie coś się dzieje!

 

Karol Nawrocki sięga po doping!

 

Zapytany o snusa twierdzi, że wina leży po stronie oponenta. Gdyby nie ckliwe historie Trzaskowskiego o centrach aktywności międzypokoleniowej, które aktywują seniorów i seniorki, nic by się nie wydarzyło.

 

Patrząc na sprawę Pana Jerzego nie sądzimy, aby Nawrocki miał wzruszać się nad losem emerytów.

 

Chłop usypiał. I stwierdził, że musi się obudzić. Więc wziął i dał se tytoniu pod dziąsło.

 

Pech chciał, że kamera złapała ten niefortunny moment.

 

Czy zaważy na ostatecznym wyniku? Przekonamy się wkrótce.

 

 

Runda V

 

Wkraczamy w strefę bezpieczeństwo!

 

Czujecie Państwo, aby zrobiło się niebezpiecznie?

 

My też nie.

 

Zawodnicy próbują być groźni. Patrzą na siebie spod byka, coś przyatakują, ale niezbyt zażarcie. Opluwają się kolejnymi zarzutami. W ruch idą granice, nielegalni imigranci, prezydent Trump, Ukraina i Policja.

 

Publika buczy. Przyszła tu dla chleba i igrzysk, a dostała watę cukrową i aerobik.

 

Przed Nami ostatnia runda.

 

 

Runda VI

 

Światopogląd to życiowy kompas. Zobaczmy, jaki kierunek obiera igła busoli w przypadku dzisiejszych pretendentów do tytułu prezydenckiego.

 

Na tapecie pojawia się ojciec Rydzyk, ustawa o mowie nienawiści i związki partnerskie. Jak bumerang powraca nieśmiertelny Pan Jerzy i przedszkola w Warszawie.

 

Widownia z niecierpliwością czeka na podsumowania. Może wtedy się coś zadzieje?

 

Nic z tego.

 

Rafał Trzaskowski prosi o mobilizację. Wiedząc, że werdykt będzie na żyletki, apeluje o frekwencję. Liczy się każdy głos. A wygrać musi cała Polska.

 

Karol Nawrocki straszy wizją autorytarnego rządu. Jak ten, który parę lat temu zbanował aborcję, przejął sądy i telewizję publiczną. Obiecuje, że jeśli zostanie prezydentem, to będzie patrzył Tuskowi na ręce.

 

 

Werdykt?

 

Zwyciężył Nawrocki. Pyrrusowo, ale zwyciężył.

 

Tym samym Jarosław Kaczyński udowodnił, że jest Thanosem polskiej polityki. Wziął chłopa znikąd i zrobił z niego prezydenta.

 

Tak się przechodzi grę.

 

2 lata temu bramkę strzelił Tusk. Prosto z Parlamentu Europejskiego wjechał cały na biało i obiecał, że naprawi PiS-owski bałagan.

 

Ci panowie od 20 lat przechylają szalę zwycięstwa raz na jedną, a raz na drugą stronę.

 

Wiecie, co ich łączy? 

 

Polaryzacja. Totalna, konsekwentna i skuteczna.

 

A my obserwujemy ten spektakl z przeciwnych stron.

 

Bez pamięci, jak wyglądała rzeczywistość przed POPiS-em.

 

Kolorowo nie było. Wiadomo. Natomiast podział nie przebiegał aż tak grubą kreską, jak dziś.

 

No właśnie – czy dziś potrzebujemy pokoju?

 

Na pewno. Ale odrobina świętego spokoju też by nie zaszkodziła.

Źródło — własne

Data publikacji: 02.07.2025

skopiowano do schowka

Autor

Piotr Olejnik

Chcesz coś dodać?

Proszę bardzo 👇

oj coś nie pykło..., spróbuj jeszcze raz lub zgłoś problem: piotrolej@gmail.com